sobota, 28 września 2013

Rozdział 5

                               Rozdział 5                                                                * tydzień później *
 

Dzisiaj wstałam dość wcześnie bo o 09.00. Wstałam z łóżka u poszłam do łazienki. Weszłam pod prysznic umyłam  włosy i całe ciało. Włosy wyszuszyłam i zostawiłąm proste. Ubrałam się w to : http://stylowi.pl/12470276. Zeszam na dół. Weszłam do kuchni i zobaczyłam kartke na blacie. Wziełam ją i przeczytałam: 

                                                                  Gabi 
                      Jesteśmy w studiu Paul nas wezwał będziemy o 13. 


                                                                                                 Chłopaki ;* 
                                       
Jest godzina 10.12 chłopaki będą z jakies 3 godziny. Co ja mam robić przez 3 godziny ? 

Wiem zrobie obiad.  Wziełam wszystko co mi było potrzebne i zaczełam gotować bigos. Po 2,5 gdzinie zkończyłam gotować . Posprzątałam i akurat chłopaki przyjechali. 
Lo- Już jetsteśmy! 
G- Jestem w kuchni !! 
N- Hmmm ... co tam ładnie pachnie ??
G- Bigos. 
N- Bi .. co ??
G- Bigos polskie danie. 
N- Aaaaa ... to musze spróbować.
G- Siadajcie ,  zara podam. - chłopaki usiedli do stoły a ja podłam im bigos. 
N- Ale to pyszne. 
H- Nom dobre.
G- Ciesze sie że wam smakuje. 
N- A moge jescze ???
G- Jasne jest jescze cały garnek.
N- Gab kocham cie. 
Lo- ooo co za wyznanie, to było chyba do bigosu a nie Gabi haha. 
Wsz- hahahhaha 
N-  Mam FOCHA !! 
G- oj nie fochaj sie hehe. - wstałam od stołu i włożyłąm naczynia do zmywarki. Poszłam do siebie do pokoju. Wziełam laptopa i spr. tt. fb. itp. Ktoś zapukał do drzwi. 
G- Prosze - powiedziałam. Tym ktosiem okazał sie Niall. 
N- Nie przeszkadzam ??
G- Nie , wchodz. 
N- Ymm ... chciałem się spytać czy nie poszła byś zemną do kina ?? 
G - ................................................................................................................
________________________________________________________________________

Hejka jest rozdział 5 :P 
CZYTASZ = KOMĘTUJESZ
/ MARCHEWA <3 



piątek, 27 września 2013

Rozdział 4 :P




                                   Rozdział 4


Zeszłam na dół , weszłam do kuchni gdzie Liam robił kolacje. usiadłam przy stole i po 5 minutach Liam podł jedzenie. Była to pizza. Liam zawołam chłopaki , do kuchni wbiegli jak opętani . Zabrali po kawałku pizzy i wybiegli z kuchni do salonu.
Lo- Gabi chodź obejrzymy jaiś film.
G- Spoko , już ide. - poszłam do salonu usiadłam pomiędzy Liamem a Niallem.
Z- To co oglądamy ??? - Ja i Liam spojrzelismy na siebie i krzykneliśmy razem:
Li i G - TOY STORY !!!
H- Nie ja to znam na pamięc - jęczał
Lo- Jak moja siostra chce Toy Story to objerzymy Toy Story. - wstawił sie zamną Louis.
Z i H - Ehhh .. no dobra. - i już po chwili oglądaliśmy toy story. Ja i Liam ciągle sie śmialiśmy a chłoapki prawie zasypiali. 
G- Ej Niall nie przysypiaj!!! - wydarłam sie do uch blądynka a ona aż podskoczył.
N- No bo oguchne kiedyś!!
G- Peszek - powiedziałam i wzruszyłąm ramionami i wruciąłm do oglądania bajki. Po 30 minutach dobiegła końca najbardziej ucieszył sie Niall.
N - Jest nareszcie koniec!!
G- Ej ale to była 1 część  jest ich więcej. - powiedziałam.
N- Nie ja siobe ide nara . - powiedział i poszedł do kuchni a my sie zaczeliśmy śmiać.
G- Tak szczerze to mi sie już niehce oglądać.
Ch- Nam też. - wstałam i poszłam do kuchni. Niall włąsnie robił sobie kakao.
G- Niall ?? - zapytałam
N- Hmm .. - powiedził ale sie nie spojrzał na mnie.
G- zrobisz mi też kakałko ?? - powiedziałm i zrobiłam oczy niczym kot w butach ze shreeka.
N- Haha jane siadaj zara ci zrobie.
G - Dziękuje. - usiadałm przyblacie i patrzyłam jak Niall robi mi kakao. Po chwili postaił przedemną gorącą ciecz. Wziełam kubek do ręki i zamoczyłam w nim usta. Kakao pyszene.
G- Mmmmm ... Pyszne.
N- Hehe to tylko zwykłe kakao- zaśmiał sie Niall
G- Ale jakie pyszne. - Powiedziałam

                                                             *oczami Nialla*

Ale ona jest piękna. Chciał bym jej pwiedziec co czuje , ale to jeszcze zawsześnie. Ona jest taka delikatna. Te usta , oczy , nosek. Kocham to jak sie uśmiecha , jak jest szczęśliwa. Poprostu ją kocham. To Miłość od pierwszego spojrzenia. 




                                                       * oczami Gabrysi * 

Wypiłam kakao do końca i poszłam zobaczyc co robią chłopaki. Louis grał z Harrym w chinczyka. - co za dzieci - pomyślałam. Niall grał na gitarze. Zayn gadał przez telefon , a Liam siedział i patrzał jak chłopaki grają w chinczyka. 
Z- Ej słuchajcie zara przyjdzie Emma macie sie zachowywać spokojnie i normalnie jasne ? 
Ch- Jasne. ! 
H - Ale kto to Emma ??
Z- Moja dziewczyna. 
N- A ładna jest ??
Z- Ej ty sie zajmij sobą a nie moją Emmą. 
N- Dobra ,  dobra ale ja tyklko sie pytałem czy ładna. - Po 10 minutach usłyszeliśmy dzwonek. Malik sie zerwał  z fotela i pobiegł do drzwi. Do salonu weszła bardzo ładna brunetka. Była chyba w moim wieku. 
Z- Chłopaki to jest moja dziewczyna Emma , Emma to jest Harry , Lousi , Niall , Liam i Gabrysia siostra Lousia.
E- Hejka miło mi was poznać. 

G- Nam ciebie też . 
Z- To my może pójdziemy do mnie do pokoju co ??
E- Okej. - gdy wyszli chłopaki zaczeli gadac jaka to ona ładna . 



                                                               * oczami Zayna * 


Poszliśmy do mnie do pokoju. Nie chciałem żeby chłopaki powiedzieli coś głupiego bo znająco ich to możliwe. Weszlismy do pokoju. Em usiadła na łóżku a ja obok niej. 
E - To co robimy ?? 
Z- Hmm .. może obejrzymy jakiś film ?? 
E- Okej. - wybrałem horror. Emma była u mnie do 20 późnmiej ją odwiozłem do domu . Chciałem żeby została ale nie chciała. 


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka jest rozdział 4 :P 
CZYTASZ = KOMĘTUJESZ 
/ Patri :*









poniedziałek, 23 września 2013

Rzdział 3

   


Rozdział 3



.... Usiadłam na łóżku a Harry obok mnie. 
G- To co chiałeś ?? 
H-  Ymm... No jak już mówiłem rozmawiałem z Niallem i on powiedział że podobasz mu sie i On nie wie czy ty też go "lubisz" - zrobił cudzysłów w powietrzu. 
G- Hmm ... nie zastanawiałam sie nad tym znam was dopiero 2 dni. 
H- No ja rozumiem ale On mówi że to miłość od pierwszego spojrzenia. 
G- Hehe ... aha to wysztko ?? 
H- Tak. Chodź obejrzymy jakiegoś horrora z chłopakami. 
G- Okej - poszliśmy na dół. Chłopaki kłucili sie co obejrzymy. 
G- Ej ludzie !!! .... Ejjjjj !!!! 
Ch- co ?? 
G- Obejrzymy Horrora.
Ch- SPOKO !!! 
Chłopaki wybrali horror , a ja zrobiłam popkorn. Usiadłam obok Niall co mu sie chyba spodobało. 
Pierwsza staszna scena , a ja juz piszcze. 
N- Jak chcesz to sie do mnie przytul. - powiedział mi na ucho. Tak też zrobiłam przytuliłam sie do niego. Lousi dziwnie sie na nas patrzał , ale zignorowłam to. 
G- aaaaaaa ........ weź cię to wyłączcie pliska !!
H- Boisz się ?? 
G- Tak. 
Lo - Dobra jest godzina 23.00 musimy iść spać bo jutro o 12 jedziemy do domu. 
G- Okej ja ide pierwsza do łazienki. - zaczełam biec po schodacha chłopaki za mną wbiegłam szybko do łazienki. Piżame zstawiłam tu rano więc się nie martwiłam o to. Chłopaki sie dobijali przez chwile , ale szybko poszli na dół. Weszłąm pod prysznic i się umyłam. Wyszłam z łazienki i skierowłałam się do pokoju Tomo. Weszłam do środka a to co zobaczyłam było prze komiczne. Louis siedział na Harrym i bił go marchewką. Liam robił i zdięcia a Zayn podkradał Niallowi jedzenia jak ten nie patrzył. 
G- Ej chłopaki spokuj !!! .... ej !!!!!!! '
Ch- No co ?!?!? 
G - Lou czemu bijesz Hazze marchewką ??
L- Tak szczesze.....  to nie wiem . 
G- aha ? A ty Zayn nie podkradaj Niallowi jedzenia. HEHE 
N- Co ?? kradłeś moje jedzonko ?? Ta zniewaga krwi wymaga ! - blondynek rzucił sie na Malika i zaczoł go...... łaskotać .
G- Niall ?? 
N- Tak. 
G - Przestań go łaskotać !!! 
N- Czemu ??
G- Bo zaraz wybuchnie zobacz jaki czerwony jest a może fioletowy mniejsza z tym , zostawgo !!!. 
N- No okej , niech ci bedzie , a z tobą jeszcze nie skączyłem. 
Z - oo...oo..kej hehehe ja ... ja .. ja z.z.z.z.z ... tobą .. też. heheh .. - Zayn nie mógł sie powstrzymać od śmiechu. 
Li- To jak dzis śpimy ?? 
G - Ja chce na podłodze !! 
Lo - Napewno ?? 
G- Tak 
Li- Dobra to tak , Gaba , Ja , i Niall na podłodze a Harry , Lou i Zayn na łożku. 
G- Spoko mi pasi. 
Ch- Nam też - położyłam sie koło Nialla. Chłopaki jeszce troche pogadali i wszyscy zasneliśmy.
       Rano obudziłam sie bardzo wcześnie bo o 08.12. Wstałam i pszłam do łazienki. Umyła sie i ubrałam, w to 
http://stylowi.pl/12263549. Zrobiłam jeszcze lekki mey-cap. Zeszłam na doł gdzie siedzieli juz chłopacy. Niall znwu robił śnadanie. Weszłam do kuchni i przywitałam sie. 
G- Siemka !! 
Ch- Siema !!
Lo- Jak sie spało ?? 
G- Dobrze . A tobie ??
Lo- Wspaniale Harry to dobar poduszka hehe.
H- Hahahah ... głupi jesteś . 
Lo- FOCH !!
H- Ej żartowałem tylko.
Lo- Oj no dobra ja nie umiem sie na ciebie długo gniewać. -  w tym momęcie Niall podał śniadanie. Było pyszne. Spojrzałam na zegarek ktory wskazywał 11.40. 
G- Ej chłopaki jest juz 11.40 może zacznijmy sie juz pakowąc do auta ??

Li- Gabi ma racje chodzmy. - chłopaki wzieli moje i swoje bagaże i wsadzili do ich Vana. Liam kierował obok siedział Zayn , styłu Haza i Lou a z nimi Ja i Niall. Ruszylismy. Wziełam swojego Ipoda i właczyłam piosenkę : http://www.youtube.com/watch?v=1G4isv_Fylg. Nagle zachciało mi sie spać więc oparłam sie o Nialla . Uśmiechnełam sie do niego a on do mnie. Po zaledwie 5 minutach zasnełam. Obudził mnie Niall , że jestesmy juz na miejscu. Wysiadąłm z auta i stanełam jak osłupiała. Zobaczyłam to :


G- To tu mieszkacie ??

Li- Tak , podoba sie ?
G- Ty chyab żartujesz. To jest BOSKIE !!Li- Ciesze sie że ci sie podoba. Chodz pokażemy ci twój pokuj. Weszliśmy do domu. Pzreszliśmy przez salon na schody. Szlismyd ługim kortarzem i weszlismy do mojego pokoju . Był cudyowny taki dziewczęcy. Te kolory rózowy, biel , i brąz , lekki odcień niebieskiego. Łożko stało na srodku pokoju. Obok komoda a po drugiej stronie biurko. Były też dwie pary dzwi jedne do łazienkie a drugie do garderoby. Łazienka była duża dominowął w niej kolor brązowy z białym. Garderoba też była duż. W pokoju były tez drzwi na tarasa chłopaki tez mieli na niego wyjście ze swoich pokoi.......
............................................................................................................
Hejka i jak podoba sie >> Marchewa :*
CZYTASZ = KOMĘTUJESZ :P

















niedziela, 22 września 2013

Rozdział 2



... gdy siedzieliśmy już przy ognisku to Niall zaczoł grać na gitarze i śpiewać. Musze przyznac że głos ma boski. Po chwili reszta też zaczeła śpiewać. Zaśpiewali pare piosenke i do domu przyszła Mama.
M -  Louis miałeś przeciesz przyjechać jutro co ty tu rbisz ??
Lo- Ymmm ... NIESPODZIANKA ?!?!?!
M- Oj Lou ciesze sie że jesteś.
Lo - To może powiemy Gabi jaką mamy dla niej niespodzianke ??
G- Niespodzianka dla mnie jaką ??
M- Ty jej pwiedz Lou.
Lo- Gabi bedziesz z nami mieszkiać !!! Cieszysz sie ??
G- Bardzo. Ale ja tak sama na 5 chłopaków ??
H- Liam ma dziewczyne ,  która nas często odwiedza wiec bedzie dobrze.
G- Spoko.
M - Dobrze kochani idzcie spac jest godzina 00.30 a jutro przeciesz jedziecie do wesołego miasteczka.
G- Wesołe miasteczko ??
Li- Tak a co nie chcesz ??
G- Nie , jest okej ale ja nie bede jeździć na dużych kolejkach jasne ??
Chłopaki - No dobra . - zrobili się troche smutni.
G- Ej ale wy bedziecie mogli przeciesz .
H- uff a już myślałem.
M - Dobra do spania .
Wszyscy - Dobrze Mamusiu już idziemy. - pwiedzieliśmy to dziecinnym głosikiem. Poszliśmy wszyscy do pokoju Louisa.
Z- To jak śpimy ???
Lo- Jachce spać z Harrym i Gabi. - xd
H- Mi pasuje.
G- Ale ja nie chce spac z Harrym.
H- Czemu ?!?!
G- ehh.. no dobra bede z wami sapć.
H- Hihihi.
G- Co cie tak śmieszy???
H-Bo łożkko jest 2 osobowe więc bedziesz sie do nas przytulać.
G- Do ciebie napewno nie.
Lo- Dobra już sie nei kłućcie idziemy spać.- tak ja powiedział Tomo tak zrobiliśmy.
   Rano obudziły mnie głośne śmiechy.
N- Ej a co jak Gaba i Harry sie wściekną za to??
Z- Ej On ma racje Gabi nas zabije.
Chciałam sie ruszyc ale nie mogłam. Byłam przywiązana do ... Harrego ?!?! WTF?
G- Co to ma być ej chłopaki ?!?!!??!?!
N- Mówiłem że nie będzie zadowlona.
H- Ej czemu my jesteśmy związani ?? Nie że mi to przeszkadza.... AŁAŁ!!! ej za co to ??
G- Zamknij sie !! A wy nas rozplączcie !! Jasne ??
Ch- Ok ale nie wchodz na tt.
G- Czemu ??
N- Bo Zayn wstawił wasze zdięcie heheheh - O_o
G- Zabije ,  zabije. - chłoapki nas rozwiązali a ja szybko weszłam na tt odrazu pokazało mi sie nasza SWEET FOCIA. Kazałam Zaynowi ją usunąć ale sie nie zgodził.
G- Dobra ja ide się ogarną a wy idzcie zrobić śniadanie.
Ch- Okej.
Lo- O 12 idziemy do wesołego miasteczka a jest 10.
G- spoko.- powiedziałam i powszłam do łazienki. Weszłąm pod prysznic odkręciłam kurek. Najpierw poleciała zimna woda asz sie zatrzęsłąm ale szybo przekręciałm na ciepła wodę. Wyszłam i wysuszyłam ciało ręcznikiem i ubrałam to :http://stylowi.pl/10913642.Lekko sie umalowałam i zeszłam na dół gdzie czekali chłopcy ze śniadaniem.
G-Mmmm ... Co tak pieknie pachnie ??
N- To nalesnieki sam robiłem bo tamci nie umią - powiedział Niall i wskaząłm na chłopaków głową. Wziełam jednego i zaczełam jeść był pyszny zjadłąm jeszcze 2.
N- I jak smakowało ??
G- Tak i to bardzo . - spojrzałam na zegarek byłą godzina 11.50.
G- No chłpaki zbieramy sie do wesołego maisteczka .
Li- No właśnie chodzmy. - poszlismy do ich czarnego wana i pojechaliśmy do W-M. Byliśmy tam po 30 minutach. Chłopaki chcieli iść na największą kolejke ale ja sie bałam wieć pwiedziałm że poczekam na dole.
Lo- Jak chcesz my idziemy co nie ?
N- Ja nie chce iśc poczekakm z Gabi.
H- okej to my idziemy. - chłopaki posz a ja i Niall zstaliśmy .
G- Czemu nie poszłeś z nimi ??
N - Bo nie chciałem żebyś sie tu nidziła - o jak miło .
G- Aha to co robimy ??
N- O patrz są rzuty do celu , chodźmy tam. - pociągnoł mnie za ręke. Podeszliśmy do stolika. Niall kupił 3 rzuty. Strącił wszytkie butelki i dostał Dużego  misia.
N- Prosze to dla cb.














G- Dziękuje - powiedziałam i dałam całusa w policzek blondyna. Niall troche sie zrumienił.
N- O patrz chłopaki idą.
Lo- Wow.. ja chce jeszcze raz , prosze Liam no prosze no.
Li- Nie jechałeś już 3 razy i zaraz cie pogotowie zabierze bo ledwo chodzisz.
G- Hehe.. Lou innym razem jak nie będzie Liama bedziesz mógł 5 razy jechać tą kolejką heh.
Lo- Kocham cie siostro .. Liam idz sobie. - heh
Li- Ehh .. Gabi a skąd masz tego  misia ???
G-Dostałam odNialla
H- Od Nilla ?? O widze że wziołeś se naszą wczorajszą rozmowe do serca.
N- No weż sie ogharnij misia nie moge jej dać tak poprostu ??
H- No możesz .
G- O jakiej wy rozmowie gadacie ??
H- No bo jak juz zasnełas to Niall gdzies wyszedł to ja poszedłem za nim na dwór i gadaliśmy i ...- Wtedy Niall walnoł Hazze w głowe
H- ał za co to ??
N- Siedz cicho ! Jasne !?!?!
H- No dobra - Podszedł domnie i powiedziałna ucho - pogadamy później. - W Wesołym Misteczku byliśmy jeszcze 2 godziny. Potem poojechaliśmy do domu.
H- Gabi mozemy porozmawiac na osobności ??
G- Tak , już ide . - poszłam z Harrym do pokoju Lou........
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No hej jestem Patrycja kuzynka Marchewy (Gabrysi) bedziemy pisac razem tego bloga.
Bede sie podpisywać Patri :*
Mam nadzieje ze rozdział sie podoba.
CZYTASZ = KOMĘTUJESZ :P







sobota, 21 września 2013

WAŻNE !!!!

                             HEJKA
CZYTASZ = KMĘTUJESZ 

Rozdziały będe dodawać dość często. Więc się nie martwcie. :P 

Rozdział 1

                         
                            Rozdział 1 

                                                                  *lotnisko*

... Więc poszłam w jej stronę. 

G- Dzięń Dobry - pwiedziałam oczywiście już po angielsku - Ja jestem Gabrysia Majkowaska a Pani to ??
Pani - Dzięń Dobry Ja jestem Joannah twoja mama. 
G- Aha miło mi moge do Pani mówić Mamo ??
P- Tak ja ci to pasuje to możesz. Dobrze więc chdźmy do domu. To wszystkie twoje walizki ?? 
G- Tak to wszystko. A mam może jakieś rodzeństwo ??
M- Tak masz starszego brata Louisa ma 21 lat i gra w zespole z kolegami. 
G- Aha dobrze to jedzmy do domu. 

                                                                   *dom*


                                                                   


M- No jesteśmy na miejscu. Louis przyjedzie jutro z kolegami . Ja jade teraz do pracy a ty idz do domu. tu masz klucze i przepraszam że nie będe teraz z tobą. 

G- Dobrze mamo nie martw sie jestem juz dużą dziewczynką.
M- Hehe no dobrze to pa 
G- Papa - powiedziałam i wziełam swoje bagarze i weszłam do domu. Bagarze zostawiłam w salonie i poszłam obejrzec dom. Był cakiem spory. Weszłąm do jednego pokoju na górze i to był chyab pokuj Louisa. Podeszłam do szafki i wziełam do ręki jego zdięcie musze przyznac że całkiem ładny jest.



Zeszłam na dół do kuchni że by zrobić sobie cos do jedzenia. Otworzyłam lodówkę i wyjełamz  niej jajka na jajecznicę i po 20 minutach miałam zrobioną jajecznićę. Zjadłam i pozmywałam poszłąm do salonu i włączyałm telewizor na ESKA.TV akórat leciało 
https://www.youtube.com/watch?v=CevxZvSJLk8Po 40 minutach ktoś wszedł do domu. Wystraszyłąm się bo Louis ma przyjechać dopiero jutro a mama jest w pracy. Nagle do salonu weszło 5 chłpaków. Jeden z nich to chyab Louis ale  co on tu robi miał przyechac jutro. Wstałam i podeszłąm do nich.
Lo- Hejka!!! Ja jestem Lousi a ty to pewnie Gabrysia moja siostra co nie ?? 

G- Tak jestem Gabrysia miło mi Was poznać. 
Lo- To są moi przyajciele to jest Harry uważaj na niego bo to staszny podrywacz- Powiedział niemal szeptem ale Harry to usłyszał i walnoł go w głowę - To jest Liam nasz  dady heh , to jest Zayn nasz bad boy , a to jest Niall nasz głodomor. 
G - Aha.
Lo- Nie wiesz o której mama wróci ?? 
G- Nie.
N- Ej a może ognisko zrobimy bo ja  głodny jestem. 
Z- A ty jak zwykłe o jedzeniu co ?!?!
N- No co głodny jestem. 
G- Też jestem głodna wię ja jestem za żeby zrobić ognisko - 
N- Już cię lubie Gabi.- pwiedział Niall i uśmiechnoł się. 
Lo- Dobra to robimy ognisko więc Gaba , Harry  i Niall robią jedzenie tylko bez pdjadania Niall.- powiedział i pogroził chłopakowi.
G- Ja dopilnuje żeby nic nie zjadł. 
Lo- Dobra , Ja , Zayn i Liam zajmiemy sie rozpaleniem ogniska.- tak ja zarządział mój barat tak zrobilismy......
_________________________________________________________________________________
I jak podoba sie pierwszy rozdział ???

/ Marchewa 














piątek, 20 września 2013

Prolog

                                                 

                                        Prolog :*                                                                                                               * oczami  Gabrysi  :P *

Mam spokojne życie ale to tylko do pewnego czasu. Własnie przyszłam ze szkoły. Byłam szcześliwa bo dostała piątke z Języka Polskiego. Weszłąm do domu , wchodze do salonu a tam siedzą dwaj policianci. Mama cała zapłakana przytuła się do ojca.

G- Dzień dobry. - powiedziałm do policiantów - czy moge wiedziec o co chodzi ?? 
M - Gabrysiu musimy ci cos pwiedziec - ledwo to powiedziała .
G - To słucham co sie stało ??? 
T- Jesteś adoptowana. -  WTF ?!?! 
G - Że co prosze ?? - to jakiś żart prawda ?? to mi sie śni co nie ?? 
M - Przepraszamy że ci nic nie mówiliśmy ale , myśleliśmy że tak będzie lepiej. 
G - To źle myśleliście!!! - nie nawidze ich !!
T - Gabrysia córciu ...
G - Nie mów tak do mnie jasne ?? 
P- Gabi twoja rodzina pochodzi z Londynu. Jak sie spakujesz to zawieziemy cie na lotnisko i polecisz tam do niech. Czy do jutra sie spakujesz ?? 
G - Nawet dzisiaj mogę - powiedziałm obojętnie 
P - Wspaniale to bedziemy koło 19. Dowidzenia.
G - Dobrze dowidzenia. - powiedziłam i chciałam iść do siebie do pokoju się spakować ale `mama` mie zatrzymała. 
M- Gabrysia my ... my .. przepraszamy ... wybacz nam . 
G - A co ja mam wam wybaczać ???? Nara ide się pakować bo mam 4 godzine tylko.- poszłam się spakować. Po 3 godzinach miałam wszystko spakowane miałam  5 dużych  walizek i 4 małe. Za godzine przyjadą po mnie policjanici. 


                                                             * godzine pózniej *
P - To już wszystko tak ??
G - Tak możemy jechać. 
M - Trzyamj sie. I .. i  jeszcze raz przepraszam. - ja nic nie powiedziałam tylko wsiadłam do samochodu. 


                                                               * lotnisko *
P- Dobrze a więc poczekamy z tobą na odprawe. 
G - Dobrze . - pwiedziałm i sie lekko uśmiechnełam
                                              * 15 minut pożniej *


- Zapraszamy wszytskich na lot do Londynu na odprawę. 
P - No Gabi idziemy. 
G- Dobrze. 

                                                   *samolot*

Siedzę własnie w samolocie i zastanawiam sie jak jest moje prawdziwa rodzina. Czy jestem do nich podobna ?? Czy pokochają Mnie ?? Czy ja pokocham Ich ?? Te pytania teraz krążą  mi po głowie. Za 2 godziny wszystko będzie inne. Nowy dom , nowa rdzina , nowa szkoła , nowi znajomi. Wziełam swojego Iphona i włączyłam 
https://www.youtube.com/watch?v=AgFeZr5ptV8 . Bardzo lubie tą piosenkę. Po 20 minutach zachciało mi sie spać więc zasnełam.
Obudziłą mnie Stiuardessa że już wylądowalismy.

                                                                * lotnisko*

Wyszłam z samolotu i skierowąłm się po swoje bagarze. Szukałam ... hmmm ...  no własnie kogo ja szukałam ??? Po chwili zobaczyłam pewną panią z kartką a na niej napis *Gabrysia Majkowska Poland * Więc poszłam  w jej stronę.....


_________________________________________________________________________________

Hejka Kochani jak sie podoba prolog ?? Mam nadzieje że fajny.
CZYTASZ = KOMETUJESZ :P
/ Marchewa 






czwartek, 19 września 2013

Bohaterowie :P


Gabrysia Majkowska. 16 lat

 Emma Olkiewicz. 16 lat

Harry Styles. 19 lat

Liam Payne. 20 lat

Louis Tomlinson. 21 lat

Zayn Malik. 20 lat

Niall Horan. 20 lat
 




_________________________________________________________________________________
 

Hejka XD 

Prolog będzie już nie długo :)